Im bardziej sobie ufamy, tym większa jest nasza wewnętrzna pewność, że poradzimy sobie z porażką. Osoby, które odczuwają wewnętrzną niepewność zazwyczaj potrzebują zewnętrznego nadzoru. W jaki sposób wysoka potrzeba Spokoju i wysoka potrzeba Uznania może pchać nas w sidła wiecznego przymusu kontroli?
Mówi się, że dążenie do kontroli jest „matką wszelkich środków samoobrony”. W języku możemy nawet zetknąć się z powiedzeniem “zaufanie jest dobre, ale kontrola jest lepsza”. Niewiele jest przysłów, które wyrażają tak smutny stosunek do życia i drugiego człowieka jak to. Niektórzy twierdzą, że jeśli nie możemy wiedzieć z absolutną pewnością, kto nas oszukuje, okłamuje lub próbuje nas skrzywdzić, powinniśmy być podejrzliwi wobec wszystkich i wszystkiego. Z tą podejrzliwością zyskujemy kontrolę i złudne poczucie panowania nad własnym życiem.
Kontrola jako podstawowa potrzeba
Nasze pragnienie kontroli jest jedną z podstawowych potrzeb psychologicznych. Chcemy mieć nad czymś kontrolę, aby uchronić się przed nieprzyjemnymi doświadczeniami i odrzuceniem. Kontrola pomaga nam również zachować niezależność i realizować nasze plany. Często nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak fundamentalnie kształtuje nasze codzienne życie. Abyśmy mogli spełnić wszystkie nasze potrzeby i cele, zarówno mniejsze, jak i większe, potrzebujemy kontroli nad naszymi uczuciami, myślami i zachowaniem. Jeśli mam wstać rano, ale nadal jestem zmęczony, muszę być w stanie kontrolować swoją wolę. Natomiast jeśli moja wola jest sparaliżowana przez np. depresję, nie mam takiej możliwości. Wtedy nie mogę kontrolować swojego zachowania.
Przeciwieństwo bezradności – Spokój i Uznanie
Niechęć wobec bezradności w związku, jest przykładem sprawowania kontroli nad naszym środowiskiem zewnętrznym. Chcemy mieć wpływ na to, jak często się widujemy i jak blisko jesteśmy. Idąc tym tropem, możemy stwierdzić, że kontrola jest przeciwieństwem bezradności. Wbrew pozorom nie ma nic złego w potrzebie sprawczości i wpływu na nasze życie, jednak u niektórych osób jest ona zbyt wyraźna. Osoby o wysokim natężeniu motywatora Spokój potrzebują znacznie większego bezpieczeństwa i pewności niż pozostałe osoby. Przez większość czasu istnieje głęboka obawa, że nie będą w stanie poradzić sobie z życiem w całej jego nieprzewidywalności. U osób o wysokim natężeniu motywatora Uznanie mogą również pojawić się różne destrukcyjne przekonania. „Nie wystarczy!” lub „Jestem gorszy!” to myśli, które mogą pojawić się w ich głowach. Starają się radzić sobie ze swoją niepewnością poprzez drobiazgowy porządek i ścisłe przestrzeganie pewnych zasad, co może znajdować odzwierciedlenie w wysokim natężeniu motywatorów Porządek i Honor. Zewnętrznie często wydają się zbyt ambitnymi perfekcjonistami. Czasami są nieco lekceważąco określani jako „maniacy kontroli”. W swojej niepewności nie tylko mogą mieć tendencję do kontrolowania i optymalizacji siebie, ale także często monitorują swoich partnerów, członków rodziny lub współpracowników. „Maniak kontroli” chce być dobrze poinformowany o działaniach, a czasem nawet o myślach innych.
Skutki uboczne nadmiernej kontroli
Sprawowanie zbyt dużego nadzorunad każdym aspektem życia czasami prowadzi do skutku, którego osoba o wysokiej potrzebie Uznania i Spokoju faktycznie chce uniknąć – niektóre relacje zawodzą z powodu nadmiernej potrzeby kontroli partnera. Profesjonalne projekty czasami nigdy się nie kończą, bo osoba kontrolująca nigdy nie jest przekonany, że wzięła wszystko pod uwagę. Osoby nadkontrolujące są często tak skoncentrowane na unikaniu ewentualnej porażki, że tracą z oczu inne cele. Nie angażują się poważnie w związek, ponieważ nie mają kontroli nad tym, czy w końcu zostaną porzuceni i zranieni. Nie ubiegają się o pracę z obawy przed porażką na stanowisku i zwolnieniem. W psychologii mówi się w tym kontekście o celach podejścia i unikania lub promocji i prewencji. O prewencji mówimy wtedy, kiedy wykorzystujemy różnego rodzaju środki by uniknąć jakiegoś zdarzenia, a o promocji, kiedy jesteśmy nastawieni na przyszłe zyski. W nastawieniu prewencyjnym brak porażki jest dla nas większym motywatorem, niż zwycięstwo. Zbliżając się, mam jasny cel i wiem, dokąd się udać. Unikając, odsuwam się od czegoś, co mogłoby nam zaszkodzić. W rzeczywistości cele prewencyjne są trudniejsze do kontrolowania niż cele promocyjne. Zachowanie unikające nie pomaga niepewnym ludziom osiągnąć większego spokoju wewnętrznego, ale często powoduje nowy stres i prowadzi do nieustannej potrzeby kontroli.
„Kontrola jest dobra, ale zaufanie lepsze”
Często głównym powodem nadmiernej kontroli jest brak pewności siebie i zbyt duża potrzeba bezpieczeństwa, które łączą się z motywatorami Uznanie i Spokój. Im bardziej sobie ufamy, tym większa jest nasza wewnętrzna pewność, że poradzimy sobie z porażką. Tylko wtedy, gdy wierzymy, że potrafimy wytrzymać każdy cios, nasze głowy są wolne od ambitnych planów. Wspomniane wcześniej powiedzenie należałoby więc odwrócić – „Kontrola jest dobra, ale zaufanie lepsze”. Stała kontrola nie gwarantuje bezpieczeństwa, więc powinniśmy bardziej ufać sobie i temu co przynosi życie. W przeciwnym razie będziemy nieustannie ograniczać swoje szczęście i możliwości.
Autor: Ewa Jochheim